Zamek Rudzki i dom Karola Goduli w Rudzie Śląskiej


Ciekawa okolica, czas spędzony z najbliższymi, spacer i impreza o zabarwieniu rozrywkowo-historycznym - tak może wyglądać niedzielne popołudnie spędzone w Rudzie Śląskiej.

Ruda Śląska może i na pozór nie wydaje się atrakcyjnym miejscem na niedzielne wypady i zdecydowaniem bardziej kojarzy się z turystyką industrialną niż rodzinną rekreacją na łonie natury, ale to błędne myślenie. Rudzianie mają wiele terenów zielonych i miejsc do spacerowania, jak chociażby  średniowieczny gródek w Kochłowicach, bielszowickie Muzeum PRLu i otaczający je teren, czy ośrodek „Rybaczówka” albo „Przystań”, położona nad malowniczym jeziorem, na którym na początku maja odbywają się Międzynarodowe Mistrzostwa Śląska Modeli Pływających – nie lada gratka zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.

Jest też Zamek Rudzki i dom Karola Goduli, i to o tym miejscu chciałabym opowiedzieć kilka słów. Pozostałości po zamku Ballestremów od ośmiu lat należą do Fundacji „Zamek Chudów. Jej celem jest odbudowa domu Karola Goduli – „króla cynku”, magnata przemysłowego. Po przejęciu rudzkich włości przez fundację teren uprzątnięto, ruiny odsłonięto, a już niebawem nastąpi otwarcie piwnic wspomnianego domu. Jednym słowem: miłośnicy historii będą zadowoleni. Do początku XXI wieku historyczny obiekt był zapomniany, pomijany. Najwyraźniej nie wzbudzał zainteresowania lokalsów. Niedawno sytuacja uległa zmianie, może po trosze na fali historycznego boomu, każącego z pietyzmem traktować wszelkie zabytki architektoniczne, cieszące się długą i ciekawą historią. Może nie. Liczy się efekt, a ten jest widoczny gołym okiem.

Wspomniane ruiny położone są w dzielnicy Ruda, przy ulicy Wiktora Bujoczka. Znajdują się w sąsiedztwie schroniska dla zwierząt TOZ Fauna, więc goszcząc tam w weekend można przy okazji uszczęśliwić jakiegoś czworonoga i wyprowadzić go na spacer. Pozostałości pałacu Ballestremów i domu Goduli dostępne są dla zwiedzających codziennie, ponieważ nie są niczym ogrodzone. Co więcej, na terenie obiektu znajduje się też budka z napojami i przekąskami – „U Gaduły”. Czynna jest jedynie w okresie letnim. Pomiędzy wspomnianym mini-lokalem gastronomicznym a ruinami rozstawiane są ławki i stoły. Goście mogą usiąść i odpocząć. W pobliżu ruin znajduje się przystanek autobusowy, zatem można tam dotrzeć nie tylko autem, ale i komunikacją miejską. Parking dla samochodów znajduje się przy piwnicach domu Goduli i jest bezpłatny. Teren wokół ruin jest pofałdowany i pokryty roślinnością, jednakże z łatwością można nie tylko spacerować, ale i manewrować wózkiem dziecięcym.

Od maja do września organizowane są tu rozmaite imprezy kierowane do całych rodzin. Inauguracja artystycznego sezonu miała miejsce w ubiegłą niedzielę, 6 maja 2018 r. Trupa teatralna zaprezentowała pierwszą część spektaklu „Historia wielkiego majątku”, utrzymanego w konwencji teatru improwizowanego. Publiczność zasiadająca na drewnianych ławkach, racząca się rozmaitymi trunkami i przekąskami aktywnie uczestniczyła w spektaklu. I to nie tylko dorośli! Aktorzy zaangażowali do pomocy przede wszystkim najmłodszych uczestników wydarzenia. 

Wszystkie imprezy rozpoczynają się o godzinie 15.00, a wstęp na nie jest bezpłatny. W tym roku odbędzie się jeszcze sześć spotkań:


  •  20 maja - spektakl teatralny „Dawno, dano temu” w wykonaniu Teatr Trójkąt z Zielonej Góry,
  • 10 czerwca - impreza „Grenadierzy”, w ramach której przewidziano pokazy umundurowania i uzbrojenia z roku 1805. Organizatorzy przekonują, że takich właśnie żołnierzy mógł spotkać Karol Godula,
  • 30 czerwca - „Strojne damy i pan – moda 1810”, czyli pokaz strojów kobiecych noszonych na początku XIX wieku,
  • 15 lipca zaplanowano prezentację II części spektaklu „Historia wielkiego majątku” w formule teatru improwizowanego,
  • 12 sierpnia – Hansa Brandenburg (1914) – zaprezentowana zostanie wierna kopia samolotu z roku 1914, wykonana w całości z drewna. Dla niewtajemniczonych w tajniki militariów należy dodać, że Hansa-Brandenburg C.I to austro-węgierski samolot rozpoznawczy z okresu I wojny światowej,
  • 9 września odbędzie się ostatnia impreza „Historia czekolady”, zamykająca sezon. Zaplanowano rozmaite gry i zabawy.
A teraz czas na ciekawostkę. Ulica Bujoczka, przy której wznoszą się ruiny pałacu Ballestremów znajduje się na terenie doliny Rowu Rudziego, który słynie z bogatej fauny i flory. I nie są to słowa rzucane na wiatr, ponieważ stwierdzono, że występuje tu pięć gatunków roślin objętych ochroną częściową w Polsce. Wśród nich znajdziemy m.in. konwalię majową czy bluszcz pospolity, a także dwa gatunki zagrożone w skali regionu górnośląskiego - rzeżuchę gorzką i jeżogłówkę pojedynczą. Mało kto wie, że te zielone płuca Rudy zdobią dwa pomniki przyrody – 150-letni grab oraz 200-letni dąb szypułkowy. Z Rowem Rudzkim łączy się jeszcze jedna ciekawostka historyczna. Wzdłuż osi doliny Rowu Rudzkiego II przebiegała granica między Polską a Niemcami.

Dojazd
Do ruin można dojechać m.in. autobusem. Korzystający z komunikacji miejskiej muszą wysiąść na przystanku Ruda Bujoczka, tuż przed Dworcem PKP w Rudzie Śląskiej.
  • Z Bytomia można dojechać autobusem linii 146, a z Rudy Śląskiej linii 147 i 255.
  • Z Bytomia można też dotrzeć na miejsce autobusami linii 39 i 118, które dojeżdżają do przystanku Dworzec PKP w Rudzie Śląskiej. Przystanek ten jest stosunkowo blisko, więc można przespacerować się do punktu docelowego.
  • Zabrzanie z pobliskich Biskupic mogą dotrzeć do ul. Bujoczka na piechotę. 



Komentarze

Popularne posty